Dzieñ pierwszy, 28.06.2014
Wyjechali¶my z Wa³cza bez wiêkszych problemów. Po drodze zrobili¶my postój w Bia³ogardzie. Droga szybko nam mija³a wiêc ok. 14.00 byli¶my w D¼wirzynie. Niemal wszystkie dzieci dotar³y do celu bez problemów lokomocyjnych. Po szybkim zakwaterowaniu zjedli¶my obiad i pierwsza niespodzianka: tu¿ po obiedzie pierwsze treningi rozruchowe w ¶wietlicy o¶rodka. W trzech grupach zaawansowania przeæwiczyli¶my podstawowe techniki aby - jak powiedzia³ Sensei - trochê siê zmêczyæ :) Po treningach kolacja za¶ po kolacji zbiórka i sprawy organizacyjne. Wszyscy uczestnicy obozu otrzymali b³êkitne czapeczki, aby w czasie wycieczek do miasta ³atwiej by³o ich ogarn±æ. Czapeczki maj± napis Shin-gi-tai co oznacza Umys³ - Cia³o -Technika. Has³o to jest naszym has³em przewodnim tegorocznego Gasshuku, czyli "miasteczka karate".
Po sprawach organizacyjnych (m.in. zaznajomienie wszystkich z regulaminem obozu) wyruszyli¶my na pierwszy spacer. Poszli¶my sprawdziæ, czy nikt nie zabra³ nam morza. Okaza³o siê, ¿e nadal jest na swoim miejscu co uspokoi³o wszystkich. Tylko nasz trener by³ dziwnie zmartwiony poniewa¿ okaza³o siê, ¿e fale mocno podmy³y brzeg i pla¿a zrobi³a siê bardzo w±ska co sprawia pewne problemy przy organizacji treningu w terenie.
Wracaj±c ze spaceru, kiedy wchodzili¶my do o¶rodka rozpada³o siê. Tym razem nam siê uda³o. O godz.21.00 zebrali¶my telefony i o 21.30 rozpoczê³y siê przygotowania do ciszy nocnej. Oczywi¶cie w dwóch pokojach trzeba by³o przypomnieæ o tym, ¿e cisza nocna rozpoczyna siê o godz.22.00 dwudziestoma pompkami... Teraz jest ju¿ cicho i dzieci ¶pi±. Najtrudniejszy dzieñ ju¿ za nami. Pierwszy dzieñ zawsze jest trudny: wyjazd z domu, podró¿, nowe miejsce, wakacje, treningi - to wszystko powoduje, ¿e uczestnicy maj± podniesiony poziom emocji. Zwykle po pierwszym szalonym dniu wszystko zaczyna przebiegaæ zgodnie z rytmem ¿ycia na obozie. Mamy nadziejê, ¿e jutro te¿ unikniemy deszczy a od poniedzia³ku mamy obiecan± pogodê. Jutro te¿ rusza po raz pierwszy "Jaskinia hazardu", czyli ¶wietlica z grami planszowymi.
Dzieñ drugi, 29.06.2014
Jeste¶my po pobudce, za chwilê pójdziemy na ¶niadanko. Wszyscy wyspani i wypoczêci. Jest pochmurnie (niskie ci¶nienie) wiêc co niektórych trudno by³o dobudziæ. Problem na dzisiaj - zorganizowaæ transport na trening popo³udniowy w hali sportowej oddalonej o 20 minut spaceru aby nikogo deszcz nie zmoczy³... Niestety wszyscy kierowcy autokarów parkuj±cych na terenie naszego i s±siedniego o¶rodka odmówili wiêc trening przedpo³udniowy z podzia³em na 3 grupy odbêdzie siê ponownie w ¶wietlicy. W o¶rodku oprócz naszej grupy jest grupa chórzystów (piêknie ¶piewaj±cych na g³osy pie¶ni góralskie) oraz grupa emerytów i rencistów z Kielc. Nie przeszkadzamy sobie wiêc nie ma k³opotów z koegzystencj± :)
Jako, ¿e dzisiaj niedziela zorganizowali¶my dla chêtnych poranne wyj¶cie do ko¶cio³a na mszê ¶w. Grupa posz³a pod opiek± wychowawcy kolonijnego. Dzisiejsze treningi ze wzglêdu na padaj±cy deszcz odby³y siê w zastêpczym dojo, czyli w ¶wietlicy. Wszystkie grupy treningowe æwicz± bardzo zaanga¿owanie. Jako trenerzy cieszymy siê, poniewa¿ obiecuje to dobre egzaminy na koniec obozu. Wiemy z prognozy pogody, ¿e jutro ma nie padaæ wiêc przed po³udniowe i popo³udniowe zajêcia treningowe odbêd± siê w hali sportowej. Po obiedzie pograli¶my trochê w pi³kê, ale po 10 minutach znowu deszcz wygoni³ nas do pokojów. Druga grupa posz³a w tym czasie do sklepu spo¿ywczego, który na szczê¶cie mamy tu¿ za rogiem.
Karmi± nas dobrze. Jedzenie jest proste, ale smaczne. Jak na razie nikt nam nie narzeka³ na posi³ki. O godzinie 19.00 uruchomili¶my ¶wietlicê z grami planszowymi. A teraz dzieci rozmawiaj± przez telefon. O godz. 21.00 ponownie zbierzemy telefony i rozpocznie siê przygotowanie do snu. Wszyscy ju¿ weszli w tryb obozowy chocia¿ zdarzaj± siê jeszcze karne przysiady (najczê¶ciej za bieganie po schodach). Niestety jest mokro i schody s± bardzo niebezpieczne dla szybko zbiegaj±cych po nich dzieci. Kiedy t³umaczenia i 3-krotne napomnienia nie dzia³aj± jest karne 20-30 przysiadów. Poza tym wszystko jest jak w najlepszym porz±dku.
Dzieñ trzeci, 30.06.2014
Wiadomo¶æ dnia - od rana ¶wieci piêkne s³oneczko i piêknie ¶piewaj± ptaki :) Nareszcie bêdzie mo¿na pój¶æ do hali sportowej oddalonej o 20 minut spaceru od naszego o¶rodka i poæwiczyæ w super warunkach. Mieli¶my dzisiaj piêkny dzieñ, we wszystkich wst±pi³y nowe zasoby energii i chêci do ¿ycia. Po ¶niadaniu pograli¶my trochê w pi³kê, badmingtona, ringo, itp. Nastêpnie spacerem udali¶my siê do piêknej hali sportowej na zajêcia treningowe. Kiedy wrócili¶my czeka³ ju¿ na nas obiadek (rosó³, udko z kurczaka i surówka z marchewki). Po obiedzie chwila wypoczynku w pó¼niej wyj¶cie do miasta do salony gier aby odreagowaæ brak "cywilizowanych rozrywek" jak który¶ z uczestników okre¶li³ komputery i gry video :) Inni wydawali pieni±¿ki w sklepie z pami±tkami, jeszcze inni zajadali siê lodami lub goframi. Po powrocie do o¶rodka mieli¶my tylko chwilê czasu na przebranie a potem znowu spacer na trening. W tej chwili jeste¶my po kolacji i idziemy za chwilê na spacer do miasta a potem nad morze aby wypatrzyæ miejsce na trening na pla¿y. Prognozy pogody na jutro pomy¶lne wiêc przed po³udniem odbêdzie siê trening na pla¿y. Kiedy wrócimy tradycyjnie gry i zabawy planszowe w ¶wietlicy, telefony do rodziców a pó¼niej cisza nocna. Je¶li siê uda to dzisiaj wieczorem umie¶cimy fotografie z tego dnia je¶li za¶ nie to uka¿± siê jutro rano...
Dzieñ czwarty, 01.07.2014
Poranek by³ bardzo ch³odny chocia¿ na niebie s³oneczko i trochê chmurek. Po pobudce zjedli¶my ¶niadanie a potem trenerzy zrobili naradê w wyniku której postanowiono, ¿e pierwszy trening odbêdzie siê w hali sportowej a po po³udniu pójdziemy na pla¿ê. Niestety okaza³o siê, ¿e hala przed po³udniem jest zajêta z wyj±tkiem godzin 09.30-10.30 Trzeba by³o w trybie alarmowym przebraæ siê w karategi i a potem szybkim tempem doj¶æ do hali sportowej na trening. Uda³o nam siê zd±¿yæ i zajêcia odby³y siê zgodnie z planem.
Po treningu wrócili¶my do o¶rodka. Wypogodzi³o siê i s³oñce piêknie grza³o wiêc obok pawilonu dzieci gra³y w pi³kê siatkow±, koszykow±, ringo, badmingtona, itp. Niektórzy próbowali siê trochê opalaæ a Sensei Zbigniew Ruta prowadzi³ na powietrzu kurs instruktorski. Po obiedzie zorganizowano wyj¶cie do sklepu po napoje. Tym razem nie pozwolili¶my dzieciom kupowaæ s³odyczy. Posi³ki s± naprawdê smaczne a dzieci pozostawiaj± du¿o na talerzach.
Po po³udniu poszli¶my na pierwszy trening terenowy, który odby³ siê na pla¿y. Przechodzili¶my przez s³ynn± "patelniê d¼wirzyñsk±" - piaszczyst± nieckê le¿±c± po¶ród wydm na której zawsze panuje upa³. Zrobili¶my trochê zdjêæ na pla¿y, które znajdziecie w galerii poni¿ej (s± na koñcu).
Po zjedzeniu kolacji tradycyjnie udali¶my siê na gry planszowe do ¶wietlicy. Za chwilê wydamy dzieciom telefony i wszystko Wam sami opowiedz±. Przed snem wszyscy wybiegli na dwór pobiegaæ i pograæ w pi³kê, itp. Zakazali¶my jedynie pi³ki no¿nej poniewa¿ dzieci bardzo krzycza³y w czasie gry seniorzy poskar¿yli siê nam na uci±¿liwy ha³as. Kiedy wy³±czyli¶my pi³kê no¿n± z wieczornych zabaw by³o du¿o lepiej :) W³a¶nie og³osili¶my ciszê nocn±... Dobranoc !
Dzieñ pi±ty, 02.07.2014
Obudzili¶my siê rano niemile zaskoczeni nag³± zmian± pogody. Zrobi³o siê ch³odno a od strony pó³nocno-zachodniej nap³ynê³y chmury z których zacz±³ padaæ deszcz. Zamiast treningu na pla¿y musieli¶my przeprowadziæ treningi z podzia³em na 3 grupy w ¶wietlicy (niestety hala sportowa by³a zajêta). Po treningach rozpoczê³y siê zapisy do egzaminów, które odbêd± siê w pi±tek. Wiêkszo¶æ uczestników obozu ³adnie pracuje doskonal±c swoje umiejêtno¶ci. Mamy nadziejê, ¿e owocem tej pracy bêd± kolejne stopnie uczniowskie. Niestety w ka¿dej grupie s± osoby, które pracuj± s³abiej i zapewne nie bêd± mog³y przyst±piæ do egzaminu, ale staramy siê aby takich osób by³o jak najmniej.
Po obiedzie poszli¶my na obiecane wcze¶niej lody. By³y pyszne ! Sensei zjad³ najwiêkszego - ledwie móg³ go utrzymaæ, pozosta³e osoby dosta³y nieco mniejsze lody :) Niestety aby pój¶æ na pla¿ê jest zbyt ch³odno. Co prawda jest s³onecznie, ale temperatura wynosi ok. 17 stopni Celsjusza dlatego postanowili¶my i¶æ na trening do hali sportowej. Konkurs na budowê zamków z piasku tak¿e musi poczekaæ... Treningi by³y bardzo wyczerpuj±ce ka¿dy nastêpny bêdzie ju¿ l¿ejszy a potem pozostan± ju¿ tylko egzaminy (fotografie z zajêæ mo¿na ju¿ obejrzeæ na koñcu galerii karate na dole strony). Po kolacji poszli¶my na zakupy pami±tek do miasta wobec tego w dniu dzisiejszym nie bêdzie gier w ¶wietlicy poniewa¿ wrócimy dopiero oko³o godziny 20.00
Dzieñ szósty, 03.07.2014
Od rana pogoda w kratkê wiêc treningi postanowili¶my odbyæ w ¶wietlicy. Kiedy grupa ¶rednia posz³a na trening wypogodzi³o siê i za¶wieci³o piêkne s³oneczko. Trening grupy starszej odby³ siê wiêc przed pensjonatem. By³o super tylko po zajêciach stopy trzeba by³o szorowaæ pumeksem :) Poni¿ej prezentujemy galeriê fotografii wykonanych na tym treningu. Po zajêciach zjedli¶my obiad po czym tradycyjnie wszyscy korzystali z pogody graj±c w pi³kê, ringo, itp. Dzieci coraz lepiej siê dogaduj± i nie ma ju¿ k³ótni o pi³kê jakie zdarza³y siê na pocz±tku obozu.
Po po³udniu w hali sportowej odby³ siê turniej kata. W turnieju wystartowa³o ponad 30 zawodniczek i zawodników w 4 grupach stopni. Zwyciêzcy otrzymali pami±tkowe medale i brawa od pozosta³ych uczestników obozu. Rywalizacja sta³a na mocno wy¶rubowanym poziomie i jedynie grupa najstarszych zawodników jakby nieco spu¶ci³a z tonu... Turniej Ma³ego Mistrza sêdziowali nasi m³odzi sêdziowie i kandydaci na 1 Dan:
Oto zwyciêzcy poszczególnych konkurencji /wiêcej zdjêæ znajdziecie w galerii karate na dole strony/:
1/ Hubert Zbieralski - Wa³cz 2/ Bartosz Szymczak - Wa³cz 3/ Hubert Janik - Pi³a 3/ Filip Krieger - Wa³cz
1/ Julia ¦wistun - Wa³cz 2/ Laura Gerasz - Wa³cz 3/ Zuzanna Kruszewska - Cz³opa 3/ Kinga Siedlecka - Wa³cz
1/ £ukasz Falkowski - Wa³cz 2/ Jakub Grygorcewicz - Wa³cz 3/ Jakub Fryziak - Pi³a 3/ Miko³aj Pi±tek - Wa³cz
1/ Krzysztof Lasota - Wa³cz 2/ Adam Piwowarczyk - Wa³cz 3/ Adrian Katarzyñski - Wa³cz 3/ Konrad Bernacki - Pi³a
Jednak to nie by³a ostatnia atrakcja przewidziana tego dnia. Po wcze¶niejszej ni¿ zwykle kolacji udali¶my siê na pla¿ê aby przeprowadziæ konkurs budowy zamków z piasku. Do konkursu przyst±pi³o 9 dru¿yn cztero-osobowych. Na sygna³ Sensei wszyscy rozpoczêli pó³godzinne budowanie. Pozostali w tym czasie grali w pi³kê lub próbowali odpocz±æ przed czekaj±cymi ich jutro egzaminami.
Po up³ywie 30 minut do pracy przyst±pi³o jury z³o¿one z opiekunów, instruktorów i doros³ych osób uczestnicz±cych w obozie aby oceniæ efekty pracy poszczególnych dru¿yn. Ka¿da z ekip musia³a opowiedzieæ co przestawia budowla i jakie ma cechy charakterystyczne. Nastêpnie ka¿dy z oceniaj±cych otrzyma³ po 3 kamienie symbolizuj±ce punkty i przyst±piono do nagradzania poszczególnych zespo³ów. Wygra³y i to równorzêdnie 3 dru¿yny, które otrzyma³y po 4 kamienie (punkty) za¶ jeden zespó³ otrzyma³ 3 punkty. Wobec powy¿szego jury postanowi³o nagrodziæ 4 zespo³y. Tradycyjnie wszystkich laureatów na lody zabra³ ze sob± Sensei Ruta. Pozosta³ym zosta³o obiecane wyj¶cie na lody w dniu jutrzejszym. Tak wiêc nie by³o przegranych :)
Jutro najwa¿niejszy dzieñ na obozie - egzaminy na stopnie uczniowskie i stopnie mistrzowskie. Poza tym ze wzglêdu na to, ¿e pogoda nas nie rozpieszcza³a jutro chcemy zrealizowaæ m.in. k±piel w basenie. Bêdzie krótka bo woda jest zimna, ale dzieci wejd± do wody chocia¿ na chwilkê. Na k±piel w morzu nie ma szans. Woda jest lodowata. Poza tym czeka na nas trening na pla¿y a na wieczór ognisko z kie³baskami, góralskie ¶piewy kapeli z Podhala, pokazy karate no i wrêczenie kilku osobom dyplomów. Trzymajcie kciuki aby wszystko nam siê uda³o !
Dzieñ siódmy, 04.07.2014
Raniutko obudzi³o nas mocno grzej±ce s³oñce jednak ju¿ po chwili mia³a rozpocz±æ siê niez³y maraton... Natychmiast po ¶niadaniu wyszli¶my na pla¿ê na ostatni przed egzaminami trening. Jako, ¿e nagrywali¶my film zajêcia przeci±gnê³y siê do niemal 2 godzin... By³o ciê¿ko. Po szybkim marszu do o¶rodka przebrali¶my siê z stroje k±pielowe i ruszyli¶my na drugi koniec D¼wirzyna aby zrelaksowaæ siê na piêknym basenie. Pogoda wprost wymarzona na k±piel. Po niemal godzinnym pluskaniu siê w wodzie znowu szybki marsz do o¶rodka wczasowego na obiad. Tu¿ po obiedzie wyj¶cie po napoje do sklepu i powrót. Po krótkim 40 minutowym odpoczynku wyszli¶my ca³± grup± aby podsumowaæ obóz egzaminami na stopnie uczniowskie i mistrzowskie. Egzaminy prowadzili: Sensei Piotr Grzechowiak /2 Dan/, Sensei Karolina Pytel-Ruta /4 Dan/ i Sensei Zbigniew Ruta /5 Dan/. Niestety nie wszystkim uda³o siê uzyskaæ promocjê ka¿dy jednak oceniony zosta³ sprawiedliwie. Po egzaminach wrócili¶my do o¶rodka na przyspieszon± kolacjê. Na zbiórce zapoznano wszystkie osoby z wynikami egzaminów na stopnie uczniowskie. By³a rado¶æ, brawa kole¿anek i kolegów a czasem smutek z powodu braku awansu... Niestety kandydaci na 1 Dan dowiedzieli siê, ¿e druga czê¶æ egzaminu czeka ich na wieczornym ognisku o 20.00 na które maj± stawiæ siê w karategi. Po kolacji kolejne wyj¶cie - tym razem na pyszne krêcone lody. Mniam-mniam...
Ognisko nieco siê przesunê³o w czasie poniewa¿ druga grupa z Bukowiny Tatrzañskiej nieco siê spó¼ni³a. Kiedy dotarli to natychmiast zagra³y skrzypce, basy i rozleg³y siê piêkne góralskie ¶piewy. Grupie przewodzi³ niezwyk³y cz³owiek Pan Bart³omiej Koszarek Gazda Domu Ludowego w Bukowinie Tatrzañskiej, niezwykle zas³u¿ony dzia³acz kultury ludowej na Podhalu. Kie³basa skwiercza³a na ruszcie a wszyscy mieszkañcy o¶rodka wyjrzeli zobaczyæ co siê dzieje. Po chóralnych ¶piewach Sensei Ruta zarz±dzi³ drug± czê¶æ egzaminu mistrzowskiego. Przybli¿y³ zebranym widzom karate i w krótkich s³owach scharakteryzowa³ cele egzaminu, którego wszyscy stali siê ¶wiadkami. Nagle ucich³ gwar rozmów i d¼wiêki muzyki - wszyscy wpatrywali siê w kandydatów. By³ to niezwykle ciê¿ki egzamin obejmuj±cy oprócz kihonu na 1 Dan, wszystkie kata Heian, Tekki Shodan, Kandu-dai i Bassai-dai, nastêpnie zademonstrowano tak¿e wszystkie formy kumite od Kihon-ippon-kumite do Jiyu-kumite.
W wyniku zademonstrowanych umiejêtno¶ci, dojrza³o¶ci psychicznej i wykazanego podczas egzaminu charakteru /hartu ducha/ promocjê otrzyma³y nastêpuj±ce osoby:
-
Magdalena ¦lipek /1 Dan / Wa³cz
-
Agnieszka Grzechowiak /1 Dan/ Wa³cz
-
Maciej ¦wistun /1 Dan/ Wa³cz
-
Kamil Kowalczyk /1 Dan/ Wa³cz
-
Micha³ Herman /1 Dan/ Tuczno
-
S³awomir Stelcer /1 Dan/ Pi³a
Po wyczytaniu wyników Sensei Ruta wrêczy³ kandydatom dyplomy za¶ swoim asystentom: Kamilowi Kowalczykowi i Maciejowi ¦wistunowi, którzy jak zaznaczy³ najwiêcej wycierpieli z jego strony podczas d³ugich przygotowañ, wrêczy³ czarne pasy. Na zakoñczenie stwierdzi³: "jestem dumny z takich uczniów jak wy, zawsze mi siê k³aniali¶cie jako swojemu sensei teraz ja Wam siê k³aniam" po czym uk³oni³ im siê nisko... Wszyscy byli bardzo wzruszeni. Po wspólnym zdjêciu widzowie rzucili siê z gratulacjami do nowo promowanych shodanów. U¶ciskom i wiwatom nie by³o koñca... Wiêcej zdjêæ z drugiej czê¶ci egzaminu znajduje siê w galerii karate na dole strony.
Impreza trwa³a dalej i ju¿ po chwili uczyli¶my siê ¶piewaæ razem z góralami ludowych pie¶ni (o Janicku co piknie ¶piwo³) a nogi same wyrywa³y nam siê do tañca. Jako, ¿e Sensei Karolina obchodzi jutro imieniny kapela za¶piewa³a jej po góralsku piêkne sto lat do którego przy³±czyli siê wszyscy uczestnicy Gasshuku 2014 W radosnej atmosferze trudno by³o przypomnieæ wszystkim, ¿e wyje¿d¿amy jutro do domu i trzeba i¶æ spaæ. Ostatecznie ok. 23.00 uda³o siê wszystkich zapêdziæ do ³ó¿ek a szefostwo mog³o zasi±¶æ do pisania relacji. Obok pozostali instruktorzy i trenerzy wpisuj± dzieciom do budopasów udzia³ w zawodach, udzia³ w Gasshuku oraz nowe stopnie... Miejmy nadziejê, ¿e uda nam siê pój¶æ spaæ przed 01.00 w nocy. Dobranoc !
Dzieñ ósmy, 05.07.2014
Pobudka i ¶niadanie jak zwykle. Po ¶niadanku zarz±dzamy pakowanie siê i czekamy na autokar. Oko³o godziny 10.20 wyjechali¶my z D¼wirzyna. Po wej¶ciu do autokaru dzieciom rozdano telefony. Autokar przyjecha³ na parking z którego wyje¿d¿a³ na obóz a rodzice ju¿ czekali na swoje pociechy. Po przekazaniu dzieci rodzicom obóz zosta³ zakoñczony ! Dziêkujemy wszystkim za czêste odwiedzanie naszej strony internetowej i dziêkujemy za wspó³pracê - arigato gozai mashita !
Kolejny obóz odbêdzie siê w przysz³ym roku w tym samym miejscu. Warto podkre¶liæ, ¿e w³a¶ciciele o¶rodka zapewnili nas, ¿e cena nie ulegnie dla naszej grupy zmianie ! Tak wiêc do zobaczenia za rok na kolejnym Letnim Obozie Sportowym "Gasshuku 2015". Oss !
|